Koronawirus w Polsce. Minister Szumowski podaje datę „odmrażania” gospodarki

Łukasz Szumowski zapowiedział, że rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie powoli odmrażać gospodarkę. Pierwsze decyzje z tym związane mają wejść w życie już 19 kwietnia.

Minister zdrowia, zapytany przez Roberta Mazurka w RMF FM o dobre wiadomości, poinformował o nadchodzących zmianach dot. gospodarki. – Będziemy od 19 kwietnia powoli odmrażać gospodarkę. Myślę, że to jest dobra wiadomość – powiedział Szumowski.

Szef resortu zdrowia wytłumaczył, że jest to efekt kosztów, jakie musi ona ponosić w związku z obostrzeniami. Dodał jednocześnie, że jest ona „skuteczna”, ponieważ „gdyby nie ona, mielibyśmy kilkadziesiąt tysięcy zakażonych, a mamy kilka tysięcy”.

Słowa Szumowskiego potwierdził w radiowej Trójce rzecznik rządu Piotr Müller. – Decyzje o „luzowaniu” restrykcji dla gospodarki będą podejmowane w środę i czwartek; najpierw muszą jednak spłynąć dane po Świętach – wytłumaczył. Dodał, że pierwsze rozmowy w tym temacie miały miejsce na poniedziałkowym posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Jakie obostrzenia mają być poluzowane jako pierwsze? Müller wytłumaczył, że chodzi m.in. o limity klientów w sklepach. Rzecznik wytłumaczył że one pozostaną, ale będą realizowane w inny sposób. Oprócz tego rząd planuje złagodzenie zakazu wstępu do lasów i parków.

W momencie, gdy uruchamiamy gospodarkę, to to jest balans na linii albo „na brzytwie”, jak ja to mówię. Dlatego, że z jednej strony koszt lockdownu, takiego całkowitego zamknięcia kraju, to jest 10 mld na dobę, no może dwa dni – oszacował minister w RMF FM. Dodał, że dzięki obostrzeniom Polska ma „jedną z najniższych” liczbę przyrostu zakażonych na dobę.

– To z drugiej strony ma swoje koszty. I pytanie, czy możemy odmrozić gospodarkę bez uwalniania dzieci do szkół, czy nie. Ja też przypominam, jeżeli nie odmrozimy gospodarki, będą umierali ludzie nie na Covid-19, ale na inne choroby – wskazał Szumowski i dodał, że „medycyna wymaga budżetu, wymaga pieniędzy”.

Szumowski dodał też, że Polacy powinni zapomnieć o organizowaniu wakacji w takiej formie, jak dotychczas. Nie będzie mogło być mowy m.in. o koloniach i obozach. – Nie ma żadnych danych, by epidemia wygasła od wysokich temperatur. Nie podejrzewam, by nagle czerwiec, lipiec miał zlikwidować epidemię. Niestety będziemy się z nią borykać przez rok – mówił minister.

Szef resortu zdrowia przypomniał, że od czwartku wszyscy będziemy musieli zakrywać usta i nos przy poruszaniu się na zewnątrz. Wytłumaczył, że do tego celu wystarczy „komin czy szalik czy chustka czy bawełniana maseczka uszyta z czegokolwiek”.

Pierwszy zakażony koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce pojawił się 4 marca. Osiem dni później rząd zdecydował się na zamknięcie szkół, uniwersytetów i przedszkoli, a także placówek kultury, muzeów i kin.

Od tamtego momentu zakazy były zaostrzane. Mowa tu o zamknięciu galerii handlowych, zakładów fryzjerskich itd. Pozostają również limity osób przebywających w sklepach, aptekach czy kościołach. Obostrzenia mają trwać do 19 kwietnia.

Do 3 maja z kolei ma potrwać obowiązek 14-dniowej kwarantanny dla osób powracających z zagranicy. Do tego czasu zamknięte pozostają również granice. Imprezy masowe natomiast nie będą odbywać się do odwołania. Rząd żadnej daty w tej kwestii jeszcze nie podał.

Źródło : https://www.money.pl/gospodarka/koronawirus-w-polsce-minister-szumowski-podaje-date-odmrazania-gospodarki-6499719340021889a.html