Śliska sprawa – jedna z sieci aptek nagrywała klientów i pracowników aptek. Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się tym skandalem

W jednej z największych sieci aptek kamery i mikrofony miały nagrywać rozmowy pracowników oraz rozmowy z klientami przy okienkach. Pracownicy mieli podpisywać zgody w tej sprawie — klienci nie byli o tym informowani. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek wystąpił w tej sprawie do prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Sprawę opisał Polsat News. Jak podaje serwis, jedna z farmaceutek poinformowała, że gdy podpisywała umowę o pracę, musiała podpisać także zgody na rejestrowanie dźwięku i obrazu. Następnie otrzymała jedynie kopię umowy o pracę.

Nikt nie informował personelu, w jakim celu powstają nagrania. Pracownicy nie mieli również dostępu do zarejestrowanych rozmów. Jednakże raz na kilka tygodni farmaceuci otrzymywali ocenę swojej pracy oraz wytyczne od koordynatora.

Skandal w sieci aptek. Reakcja Rzecznika Praw Obywatelskich

„Portale związane z farmacją i medycyną poinformowały o licznych skargach od farmaceutów i techników farmaceutycznych, byłych lub obecnych pracowników jednej z największych w Polsce sieci aptek. Twierdzą oni, że poza monitoringiem wizyjnym, w aptekach sieci zainstalowano również mikrofony. Mają one przy każdym okienku nagrywać zarówno pracowników, jak i klientów. Z podanych informacji wynika, że pacjenci nie byli informowani o nagrywaniu ich wizyt w aptekach” — wskazano w komunikacie RPO.

RPO pyta w piśmie prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, co już zrobiono, aby wyjaśnić sprawę i czy zawiadomiono o niej Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Państwową Inspekcją Pracy.

Źródło: PAP, Polsat News, Onet.pl